Dobra nowina zaczyna się złą nowiną…

Zła jest taka, że musisz umrzeć i chyba bez wyjątku, każdy człowiek o zdrowych zmysłach się z tym zgodzi. Nie ma dzisiaj znaczenia, czy jesteś biedny, czy bogaty, stać cię na wszystko co chcesz, czy ledwo wiążesz koniec z końcem. Nie ma znaczenia, czy jesteś wykształcony, czy też nie.  Przyjdzie dzień kiedy będziesz musiał odejść z tej ziemi „bo z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”.

Rozbieżności mogą pojawić się, kiedy powiem Ci, że po śmierci musisz być osądzony. Niestety dla wielu ludzi, jak mniemają, życie kończy się z chwilą śmierci 2 m pod ziemią. Dostajesz „łopatą pod tyłku” i to by było na tyle, nie ma już nic więcej….

Jednak Bóg  powiedział: „postanowione jest ludziom raz umrzeć a potem sąd”. Więc czy w to wierzysz, czy też nie, będziesz musiał po śmierci stanąć na sąd przed Bogiem, zdać sprawę ze swojego życia.

Jednak Bóg w swojej miłości do nas ludzi posłał swojego syna Jezusa Chrystusa, aby umarł na krzyżu byś mógł być zbawiony – czyli wybawiony od śmierci wiecznej, wiecznym oddzieleniu od Boga.

Jeśli uwierzysz w to, że Bóg posłał swojego syna Jezusa Chrystusa na ziemię i został ukrzyżowany a następnie zmartwychwstał i wstąpił do nieba, poniósł ofiarę za grzech zamiast Ciebie, jeśli w to uwierzysz ZBAWIONY BĘDZIESZ. Oznacza to, że będziesz wybawiony od śmierci wiecznej, będziesz wiecznie żył z Bogiem. Musisz tylko w to uwierzyć, wyznać przed Bogiem swoje grzechy, żałować za nie, odwrócić się od nich i iść za Bogiem. On obiecał, że otrzymasz Ducha Świętego, który będzie Cię prowadził przez to życie, aż do Twojej śmierci fizycznej tu na ziemi. 

Bóg Cię Kocha, chce przebaczyć Ci wszystkie Twoje grzechy, chce z Tobą spędzać wieczność. Wystarczy, że Mu o tym powiesz co masz w sercu i poprosisz szczerze o przebaczenie wszystkich Twoich win, poprosisz o pomoc w sytuacji w jakiej się znajdujesz. On Ci odpowie, On Ci pomoże. On chce dać Ci nowe życie…Pozostaje tylko jedno pytanie, czy Ty też tego chcesz?…